Alarm. Zabójcze drony coraz bardziej przerażają.
Ostatnio pojawił się materiał pokazujący nowe możliwości dronów. Miniaturyzacja staje się faktem. Kompleks militarny zaciera ręce.
Drony wojskowe na usługach USA (m.in kupione przez Polskę tj. model bojowy Warmate.) są duże, zamaszyste i sterowane ze specialnych „kontenerów obsługowych” obsadzonych wyspecializowanym peronelem. Stosuje się je do zwiadu ale z coraz wiekszym rozmachem do działań militarnych, jak np. w Pakistanie, Iraku, Libii i cholera wie gdzie jeszcze.
Przypomnę, że już w 2013 roku pisałem o miniaturyzacji dronów wykorzystywanych do inwigilowania. Szpiegowanie pod maskowaniem owadów, to dopiero inowacja. Sama jakość tej miniaturyzacji i imitacji w celach rozpoznania/inwgilowania robi wrażenie.
Owady na usługach rządu. Nowoczesne szpiegowanie.
https://ripsonar.wordpress.com/…/owady-na-uslugach-rzadu-n…/
Obecnie drony nadają nowy kierunek działań nowoczesnej wojny i rozpoznania. Wojna w Syrii, czy na Ukrainie pokazuje dobitnie stosowanie tego typu rozwiązań. I choć powoli i do tych nowinek technologicznych się przyzwyczajamy (na nasze nieszczęście), czai się nowa o wiele grożniejsza broń.
Drony zabójcy nowej generacji! (tzw. SLAUGHTERBOT)
Jeżeli wyrzucić obsługę, zminiaturyzować gabaryty, dołożyć broń by sam był bronią, oddać pod kontrolę sztucznej ineligencji , a na koniec zamienić takie „zabawki” w rój i po prostu zaprogramować żywy cel dzięki technologi rozpoznawania twarzy (wykorzystując przy tym chociażby spoleczności internetowe jako bazy profilowe populacji) to czyż taka broń nie jest przerażająca?
„Zamówienie o wartości 25 milionów dolarów kupuje właśnie to. Wystarczająco dużo, by zniszczyć połowę miasta. Złą połowę”.
WIDEO: Alarm. Zabójcze drony coraz bardziej przerażają.
Szaleństwo technologii staje sie faktem. A to przecież tylko dron, które wujek czy ciocia może kupi szkrabowi na gwiazdkę…
UZUPEŁNIENIE:
2012; Projekt Cicada
Amerykański naukowcy działający na rzecz amerykańskiej marynarki wojennej (Naval Research Laboratory) wymyślili i opracowali lekkie miniaturowe szybujące drony wielkości ludzkiej dłoni, które będą w dużych ilościach wypuszczane w powietrze np. z innych samolotów. Drony te noszą nazwę po insektach zwanych Cykadami (ang. „Cicada”), ale sama nazwa projektu (Cicada) jest również skrótem od Covert Autonomous Disposable Aircraft.
Cykady zostały zaprojektowane tak by po uwolnieniu z dowolnego samolotu, balonu lub innego większego drona mogły cichym i niezauważalnym lotem szybowym dotrzeć do zaprogramowanego przez GPS celu.
2013; Program roju dronów Perdix odpowiada zespół naukowców z MIT Lincoln Laboratory. Rozmiary Perdixów to zaledwie 16.5 cm długości i 30 cm rozpiętości.
Drony Perdix nie mają zaprogramowanej wcześniej żadnej konkretnej trasy lotu, nie są sterowane pojedynczo – latają w roju autonomicznie, osobno, ale komunikując się stale między sobą. W roju nie ma lidera, a chmara latających dronów adoptuje się do bieżących sytuacji zainstniałych podczas lotu lub misji – tak, jak dzieje się to w naturze np. w przypadku roju owadów.
Pierwsze testy zrzutu Perdix’ów z samolotu odbyły się już jesienią 2014 roku i użyto do tego celu F-16. Następnie rok później w bazie na Alasce wykonano już 90 różnych testowych misji roju dronów składającego się z 20 Perdix’ów.
Filmik wideo: Perdix Drone Swarm pokazuje jak ponad 100 dronów które są w stanie latać razem w roju, komunikując się ze sobą, zachowując jak jeden organizm. Co więcej zostały wypuszczone z zasobników zawieszonych pod odrzutowymi samolotami bojowymi F/A-18 Super Hornet.
2015; Marynarka Stanów Zjednoczonych US Navy rozpoczęła testy w ramach programu LOCUST czyli technologię rojów tanich dronów. Projekt zakładał wystrzeliwanie z ziemi (z wyrzutni) od kilku do kilkunastu dronów, które latając autonomicznie w roju są w stanie komunikować się między sobą i wykonywać określone misje. Drony jak i sam program zostały opracowane przez Office of Naval Research (ONR) działający na rzecz rozwoju technologi marynarki wojennej USA.
Żródło:
- www.swiatdronow.pl
- WIDEO: Slaughterbots
Ripsonar
