Zbigniew Brzeziński w CFR. Problem globalnego politycznego przebudzenia.

2010 – Zbigniew Brzeziński podczas przemówienia dla CFR [Rada Polityki Zagranicznej] w Montrealu ostrzega przed tzw. „globalnym politycznym przebudzeniem„, obejmującym głównie młodych ludzi w krajach rozwijających się, które grozi obaleniem istniejącego porządku międzynarodowego.

WIDEO: Zbigniew Brzeziński w CFR. Problem globalnego politycznego przebudzenia.

Brzeziński zwraca uwagę, iż świat geopolityki jest zdeterminowany dwoma czynnikami:

a) globalne przywództwo polityczne jest podzielone, nie skonsolidowane i bez wewnętrznej spójności

b) globalne polityczne przebudzenie, w którym świat staje się politycznie aktywny tj. polityka jest kwestią socjalnego zaangażowania, gdzie ludzie (szczególnie młodzi) bardzieś są świadomi realcji na arenie międzynarodowej.

Połączenie obu tj. zróżnicowanego przywództwa globalnego i politycznie obudzonych naródów bardzo utrudnia kontekst jakiemukolwiek dużemu mocarstwu, w tym również obecnej czołowej potędze Stanom Zjednoczonym.

W czym utrudniają owe czynniki wg Brzezińskiego? Kłopoty. Bo się biedak martwi, że cel stworzenia jednego, ponad państwowego, globalnego organu światowego, decyzyjnie niezależnego i mającego nieskrępowaną decyzyjność ponad wszelkimi poszczególnymi członkami coraz bardziej się przedłuża. Przebudzenie ludzi w sprawach polityki (zwłaszcza międzynarodowej i geopolityki) utrudnia znacznie obranie takiego kierunku działań.

Mało tego, organizacją rządu światowego – o czym marzy jako reprezentant frakcji tzw. rządów cienii w USA, a jest nią ONZ – nie spełnia pokładanych nadziei. Żali się wprost:

„… ONZ działa dobrze tam, gdzie jest możliwy konsensus. To jest zazwyczaj związane z ludzkim cierpieniem, dobrobytem, czy zdrowiem. Np. Organizacja ds. Wyżywienia [FAO], Światowa Organizacja Zdrowia [WHO], agencje pomocy czy też arbitraż konfliktów o drugorzędnym znaczeniu,  gdy wspólnota międzynarodowa może wesprzeć działania ONZ. Ale ONZ nie jest światowym rządem. Jeśli chodzi o politykę ONZ opiera się na fikcji, a mianowicie na członkach 190 państw. Każde z nich dorównuje innym, oprócz pięciu mających prawo weta w Radzie Bezpieczeństwa. Więc jest to organizacja odzwierciedlająca TRWAJĄCĄ RÓŻNORODNOŚĆ na świecie.

I choć wg. Brzezińskiego ONZ nie jest obecnie organizacją reprezentującą właściwy rząd światowy (bo jest ułomny przez unie państw z własnymi aspiracjami, przekonaniami a nawet z nacionalistycznymi korzeniami) w najbliższym czasie taki twór – z niezależną decyzyjnością ogółu musi powstać, w co głęboko wierzy.

Taka organizacja jest potrzebna, świat powinien ją stworzyć. Jest swego rodzaju moralny imperatyw czy też potrzeba tego. Ale ona nie istnieje. Dlaczego? Bo nie zaistniała sytuacja, gdzie jest skoncentrowane źródło władzy o uniwersalnym zasięgu.

Instytucja, która miałaby temu zaradzić to taka, która działałaby poza prawami struktur państwowych, nieczułych na problemy narodościowe, etniczne, regionalne, religijne a nawet o aspiracjach imperialistycznych, nie bojąc się użyć chociażby i siły w egzekwowaniu swoich dążeń i ustalonych praw. Wg Brzezińskiego czas takiej instytucji jeszcze nie nadszedł, ale niechybnie nadejdzie.

Czy własnie dlatego dla „globalnego politycznego przebudzenia” rozwiązaniem ma być pernamentna kontrola społeczeństwa? Już w swojej książce z 1970 r. „Between Two Ages: America’s Role in the Technotronic Era” czytamy:

Era technotroniczna obejmuje stopniowe pojawienie się coraz bardziej kontrolowanego społeczeństwa. Takie społeczeństwo będzie zdominowane przez elitę nieposkromioną przez tradycyjne wartości. Wkrótce będzie możliwa prawie całkowita inwigilacja każdego człowieka i prowadzenie pełnych aktualizowanych akt zawierających nawet najbardziej poufną informację o obywatelu.Te akta mogą być natychmiastowo wykorzystane przez władze.

Kim jest Brzeziński?

Jest twórcą koncepcyjny Komisji Trójstronnej założonej przez Davida Rockefellera, członek CFR (uważanego za faktycznie rząd cienii w USA) oraz regularny uczestnik elitarnych spotkań Grupy Bilderberg. Osoba silnie powiązana z neokonserwatystami – maniakami reprezentujący kompleks wojskowo-przemysłowy i think tanku Brooking Institute, którego plany obalenia rządu są realizowane m.in w Syrii. Jest tez twórcą islamistycznego ruchu ekstremistycznego wykorzystywanego do tworzenia napięć na arenie międzynarodowej – zwanego (niesłusznie moim zdaniem) walki z terroryzmem – co zapoczątkował w latach 80-tych w Afganistanie.

Brzeziński to jeden z filarów kocepcji Nowego Porządku świata, w którym elita ustanawia rząd światowy biorący w ręce kierowanie Ziemią i nasza cywilizacją. To nie są teorie czy hipotezy a fakty, które reprezentuje od lat 70-tych.

Ripsonar

error: Content is protected !!