USA zwiększają sankcje niszczące sektor zdrowotny Wenezueli w miarę rozprzestrzeniania się koronawirusa!

Obiecując „zniszczyć” rząd Wenezueli podczas „maksymalnego nacisku w marcu”, Trump nałożył miażdżące sankcje, które zmuszają Wenezuelę do wydania trzykrotnie więcej niż kraje nieobjęte sankcjami na zestawy do testowania koronawirusa! [Pisałem o tym np. tu: Kto się przyczynia do gospodarczego upadku Wenezueli?]
Podczas przemówienia w lutym prezydent Trump obiecał „rozbić” i zniszczyć rząd Wenezueli.  Po jego obietnicach ponownie pojawiło się zagrożenie morskiej blokady kraju, która jest aktem wojny w prawie amerykańskim i międzynarodowym. Następnie Departament Stanu z podekscytowaniem ogłosił, że „ Monroe Doctrine 2.0 ” zostanie „dopracowany w nadchodzących tygodniach i miesiącach”, ogłaszając „marsz maksymalnego nacisku” na Wenezuelę. Zagrożenia te zostały poparte wypowiedziami konkretnych polityków i działaniami. Rosyjska firma naftowa Rosnieft, jeden z głównych światowych nabywców wenezuelskiej ropy, wiedziała, że ​​dwie jej spółki zależne zostały sankcjonowane przez USA w niecały miesiąc za prowadzenie interesów z Wenezuelą. Departament Stanu telegrafował swój ruch w lutym , wyróżniając firmy naftowe Rosneft, Reliance (Indie) i Repsol (Hiszpania). Chevron, największa amerykańska firma naftowa nadal działająca w Wenezueli, została ostrzeżona przez administrację Trumpa, że ​​jej licencja na prowadzenie działalności w tym kraju (która zwalniała ją z sankcji) nie zostanie przedłużona .

Od 2015 r. rząd USA sankcjonował 49 tankowców, 18 kompanii wenezuelskich, 60 firm zagranicznych i 56 samolotów (41 należących do samolotów państwowych Conviasa i 15 należących do państwowych spółek naftowych PDVSA), ale po raz pierwszy po nich poszli zagraniczne koncerny naftowe. Celując w Rosneft Trading i TNK Trading (dwie spółki zależne Rosneft), Stany Zjednoczone uniemożliwiają tym firmom kontynuowanie handlu wenezuelską ropą naftową, ponieważ firmy żeglugowe, ubezpieczeniowe i banki odmówią z nimi współpracy.
Sankcje wywołały ogromne żniwo, powodując szkody gospodarcze o wartości co najmniej 130 miliardów dolarów w latach 2015-2018 . Co gorsza, według byłego specjalnego sprawozdawcy ONZ Alfreda de Zayasa, sankcje były odpowiedzialne za śmierć ponad 100 000 Wenezuelczyków . Nic dziwnego, że Wenezuela zwróciła się do Międzynarodowego Trybunału Karnego o zbadanie śmiertelnych sankcji za zbrodnie przeciwko ludzkości . [Patrz: Abby Martin i ekspert Rady Praw Człowieka ONZ ujawniają zamach stanu w Wenezueli]
Skutki sankcji są najbardziej widoczne w sektorze zdrowia Wenezueli, który został zdziesiątkowany w ciągu ostatnich pięciu lat. Środki amerykańskie utrudniły bankom przeprowadzanie transakcji finansowych na zakup środków medycznych. Co więcej, spowodowały one 90% spadek dochodów zagranicznych Wenezueli, pozbawiając sektor opieki zdrowotnej bardzo potrzebnych inwestycji.
Gdyby nie solidarność Chin i Kuby, które wysłały zestawy testowe i lekarstwa, Wenezuela byłaby w bardzo trudnym położeniu i nie przygotowana do radzenia sobie z epidemią koronawirusa. Sankcje pogarszają i tak już niebezpieczną sytuację, zmuszając Wenezuelę do wydania na zestawy testowe trzy razy więcej niż w krajach nieobjętych sankcjami.
Prezydent Maduro zwrócił się bezpośrednio do Trumpa o zniesienie sankcji w imię walki z globalną pandemią koronawirusa. Jego apelacja najprawdopodobniej pozostanie bez odpowiedzi, biorąc pod uwagę nasilenie nie tylko sankcji, ale także aktów nieuregulowanej wojny ze strony gwałtownej opozycji w kraju. 7 marca magazyn zawierający praktycznie wszystkie elektroniczne urządzenia do głosowania w Wenezueli został celowo spalony . Grupa o nazwie Front Patriotyczny w Wenezueli, rzekomo złożona z żołnierzy i policjantów , twierdziła, że ​​ponosi odpowiedzialność za akt terrorystyczny. (klik)
Chociaż nie można (jeszcze) nawiązać bezpośredniego powiązania między wspomnianą grupą a administracją Trumpa, rodzi się przekonanie, że operacja wymagająca wyraźnie znacznych kosztów logistycznych i finansowych nie uzyskałaby wsparcia od co najmniej jednego z wielu aktorów otwarcie zaangażowanych w zmianę reżimu: jak np. Administracja Trumpa, administracja Duque w Kolumbii, administracja Bolsonaro w Brazylii lub ekstremistyczne prawicowe frakcje opozycyjne kierowane przez Juana Guaidó.
Cisza społeczności międzynarodowej w sprawie aktu terrorystycznego skierowanego przeciwko demokratycznym instytucjom Wenezueli jest oszałamiająca. W rzeczywistości OAS, UE lub USA milczały również po spaleniu magazynu zawierającego sprzęt telekomunikacyjny w lutym lub gdy rebelianci zaatakowali koszary w południowej Wenezueli w grudniu 2019 r.
Istnieją już dowody na to, że wenezuelskie paramilitarne grupy przeciwne rządowi Maduro otrzymały wsparcie i szkolenie w Kolumbii i Brazylii , nie wspominając o rzekomych milionach dolarów wydanych przez USA na nakłonienie wenezuelskich wojskowych urzędników do zwrócenia się przeciwko rządowi. Oprócz wspierania nieregularnej wojny administracja Trumpa przygotowuje się do wojny konwencjonalnej.
Po zagrożeniu blokadą morską – aktem otwartej wojny – nastąpiły oddzielne spotkania Trumpa, sekretarza obrony Marka Espera i wysokich rangą urzędników wojskowych z prezydentem Kolumbii Ivanem Duque i prezydentem Brazylii Jairem Bolsonaro . (Jak na ironię, podczas spotkania z delegacją brazylijską w celu omówienia zniszczenia rządu Maduro, Trump był prawdopodobnie narażony na koronawirusa . Jeden z członków delegacji, sekretarz ds. Komunikacji Bolsonaro, pozytywnie zareagował na tę chorobę.)
Poza blokadą morską USA planują „ zwiększoną obecność statków, samolotów i sił bezpieczeństwa, aby… przeciwdziałać szeregowi zagrożeń, w tym nielegalnym narkoterroryzmowi ”, wyraźne odniesienie do Wenezueli, mimo że według własnych statystyk rządu USA , nie jest głównym krajem tranzytowym dla handlu narkotykami . „Maksymalny nacisk marzec” zbiega się w czasie z ważnymi negocjacjami w Caracas między rządem Wenezueli a umiarkowanymi sektorami opozycji. Obie strony powołały komisję, która wybierze nowych członków Krajowej Rady Wyborczej na czas tegorocznych wyborów parlamentarnych. Jeden z sojuszników Juana Guaidó, Henry Ramos Allup, lider partii opozycyjnej Acción Democrática (Akcja Demokratyczna), został ostrzelany przez skrajną prawicę za to, że powiedział, że weźmie udział w wyborach . Atak terrorystyczny na urządzenia do głosowania raczej nie wpłynie na termin wyborów, ale bez systemu głosowania elektronicznego popartego papierowymi potwierdzeniami i audytami liczenia głosów wyniki będą podatne na oszustwa.
To nie pierwszy raz, kiedy administracja Trumpa zwiększyła wysiłki na rzecz zmiany reżimu w odpowiedzi na negocjacje między rządem Wenezueli a opozycją. Zrobiło to w lutym 2018 r., Kiedy ówczesny sekretarz stanu Rex Tillerson zagroził embargo na ropę naftową i powiedział, że z zadowoleniem przyjmie wojskowy zamach stanu, ponieważ obie strony zamierzają podpisać kompleksowe porozumienie, nad którym od miesięcy pracowano na Dominikanie.
Zdarzyło się to ponownie w sierpniu 2019 r., Kiedy USA zastosowały coś, co Wall Street Journal określił jako „ całkowite embargo ekonomiczne ” w trakcie dyskusji między opozycją kierowaną przez Guaidó a rządem. W obu przypadkach negocjacje rozpadły się w wyniku działań i oświadczeń rządu USA.
Tym razem jest mało prawdopodobne, aby presja zdławiła dialog, ponieważ politycy umiarkowanej opozycji pogodzą się z faktem, że 82% Wenezuelczyków odrzuca sankcje i popiera dialog .
Niestety, administracja Trumpa jasno stwierdziła, że ​​nie dba o to, czego chcą Wenezuelczycy. Zamiast tego nadal wzmaga presję, a może nawet przygotowuje scenę interwencji wojskowej – być może październikową niespodziankę w celu potwierdzenia oferty ponownego wyboru Trumpa.
[thegrayzone.com], autor: Leonardo Flores, z dn. 17.03.2020.
Ripsonar News
error: Content is protected !!