Amerykański atak na syryjską bazę [2017]

A więc stało się. Ale kto by przypuszczał, że wykona to nowy, zaledwie po 3 miesiącach kadencji nowy prezydent USA Trump a nie w kilku podejściach Obama. Atak „odwetowy Ameryki na siłach rządowych Syrii stał sie faktem! Fortel zastosowano ten sam – atak chemiczny jaki miał wykonać reżim prezydenta Assada, ale wtedy czerwona linia Obamy na szczęście nie zadziałała. Teraz tak. Dlaczego? Bo Trump nikogo nie pytał się o zdanie tylko zaatakował suwerenny, niepodległy kraj z którym do tej pory nie był w stanie wojny!

WIDEO: Syryjski atak chemiczny wyjaśniony w 4 minuty

Przypomnę.

4.04.2017 r. w miejscowości Chan Szajchun leżącej w kontrolowanej przez rebeliantów prowincji Idlib na północnym zachodzie Syrii, doszło do ataku chemicznego z użyciem gazu paraliżującego. Media szybko ustaliły, że był to sarin. 74 osoby zmarły a 500 zostało poszkodowanych.

Równie szybko zachodnie media poinformowały że za atakiem lotniczym stoją albo wojska syryjskie albo rosyjskie. Padło na wojska syryjskie!

Ustalenie sprawców widać działało w locie błyskawicy, a Amerykanie powołując się na na aktywistów działających w tym obszarze – Białe Hełmy oraz rzekome własne źródła nie miały wątpliwości. Rezim Assada jest winny tragedii.

Salum, który obserwował nalot z odległości półtora kilometra, powiedział, że samolot nadleciał na miasto tylko raz, zrzucając cztery bomby. O tym, że użyto gazu trującego, dowiedział się od funkcjonariusza obrony cywilnej, który szybko udał się na miejsce.

Oskarżenia pod adresem Damaszku Rząd syryjski zaprzeczył, jakoby jego siły przeprowadziły ten atak. Zachód oskarża jednak Damaszek, natomiast sprzymierzeni z syryjskim rządem Rosjanie twierdzą, iż ofiary śmiertelne były rezultatem zaatakowania przez syryjskie lotnictwo składu broni rebeliantów, w którym produkowana była broń chemiczna. Rebelianci zaprzeczają.(tvn24.pl)

Dowódcy Syryjskiej Armii Arabskiej oraz tamtejszy resort spraw zagranicznych odrzucają oskarżenia o użycie broni chemicznej w miejscowości Chan Szajchun, gdzie zginęło co najmniej 58 osób. Władze w Damaszku przypominają, iż arsenał broni chemicznej syryjskiego wojska został zniszczony pod nadzorem przedstawicieli Organizacji do spraw Zakazu Broni Chemicznej, a okolice tego miasta są obiektem wewnętrznych walk pomiędzy „umiarkowanymi rebeliantami”.

http://autonom.pl/?p=17880

Tuba propagandowa szybko rozpędziła się tak jakby tego oczekiwano.

5.04.2017 na zgromadzeniu ONZ ambasador USA Nikki Haley, pokazując zgromadzonym dwie fotografie mówiła: „Wczoraj obudziliśmy się i zobaczyliśmy obrazy dzieci z pianą przy ustach, drżących na rękach rodziców. Spójrzcie na te zdjęcia – grzmiała w ONZ . – Nie możemy zamknąć oczu na te zdjęcia. Nie możemy odciąć się od odpowiedzialności za działanie!”

7.04.2017 USA po raz pierwszy od początku wieloletniego konfliktu w Syrii dokonały zmasowanego ataku rakietowego na bazę lotniczą Szajrat koło Homs w Syrii, z której to rzekomo wyleciał/y samolot/y dokonujące ataku chemicznego w prowincji Idlib.

„Baza lotnicza Szajrat została wykorzystana do przechowywania broni chemicznej i dla (celów — red.) armii syryjskiej. Według oceny wywiadu USA, samoloty z Szajrat dokonały ataku z wykorzystaniem broni chemicznej 4 kwietnia. Atak (USA — red.) został dokonany w celu powstrzymania reżimu przed nowym użyciem broni chemicznej” — głosi oświadczenie rzecznika Pentagonu Jeffa Davisa. (sputnik)

Dziwnym trafem to właśnie to ta baza, z której system obrony przeciwlotniczej (S- 200) zestrzelił izraelski samolot i podziurawił inny! Zbieg okoliczności? [0]

Prezydent USA Donald Trump nazwał atak „proporcjonalną odpowiedzią” na rzekome gazowanie cywili przez reżim Assada. Tym samym obecny prezydent USA przekroczył granicę, której naruszyć nie zdecydował się jego poprzednik Barack Obama, który ograniczył się do popierania syryjskiej opozycji. (sputnik).

Dzisiejszej nocy rozkazałem przeprowadzenie precyzyjnego ataku na bazę lotniczą w Syrii skąd został dokonany atak z użyciem broni chemicznej. Powstrzymanie i przeciwdziałanie rozprzestrzenianiu śmiercionośnej broni chemicznej leży w żywotnych interesach bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych. – Prezydent Trump.

Co ciekawe jeszcze kilka lat temu, w okresie prezydentury Obamy, Trump w Twitterze nazwał go „głupim liderem” i wzywał do nieatakowania Syrii, ponieważ niczego to nie przyniesie Stanom Zjednoczonym, a tylko grozi złymi skutkami.

„Jeszcze raz, do naszego głupiego lidera: nie atakujcie Syrii. Jeśli to zrobicie, będzie wiele bardzo złych następstw, a i USA nic nie korzystają na tej walce” — napisał. (sputnik)

Akcja Stanów Zjednoczonych otrzymała jednogłośne poparcie od Arabii Saudyjskiej, Francji, Izraela, Niemiec, Turcji, Wielkiej Brytanii a nawet Polski i Ukrainy. (zmianynaziemi.pl)

Wystrzelono 59 rakiet manewrujących typu Tomahawk (tzw. precyzyjnych) [1] z dwóch amerykańskich niszczycieli USS Porter i USS Ross, znajdujących się na Morzu Śródziemnym. Jak się okazało doleciały do celu 23 sztuki. Reszta zagineła. [2]

Dygresja: Jeżeli owe rakiety mają taką skuteczność jak się uznaje że mają, a trzeba „ufać” to co mówi Ameryka, to wg logiki tych informacji wynika że aż 36 sztuk gdzieś przepadło (albo trafiły co po niektóre w pobliskie wsie, stąd ofiary cywilne). Jak to zauważył Brusek z kodluch.wordpress.com

Do dzisiaj, niewiele osób wiedziało, że systemy S-400 jakie są w Syrii mogą zestrzeliwać obiekty manewrujące na małych wysokościach. Jednorazowo trzy istniejące w Syrii systemy mogą oddać 36 strzałów. Należy przypuszczać, że Rosjanie zestrzelili większość Tomahawków – do czego żadna ze stron nigdy się nie przyzna.

Zdjęcia z bazy po ataku: TU

Rosyjskie sprawozdanie z ataku USa na bazę w Syrii: Russia’s Defense Ministry spokesman Igor Konashenkov … of US missile strikes on Syria’s Sha’irat base. (eng) wideo

Skutki uderzenia USA? 

• Teatr zaczął się wiele dni temu – bo rosyjscy wojskowi twierdzą – że przygotowanie ataku musiało zająć Amerykanom wiele dni. Amerykanie uprzedzili o ataku stronę rosyjską, oraz (co nie znalazłem potwierdzenia) syryjską a nawet swoich terrorystów  – tak że udało się ewakuować z bazy niemal wszystko co można było. A było tego sporo! Na bazie stacjonowały:

7-ma eskadra MIG-25
Eskadra MIG-23
Eskadra MIG-29
677-Eskadra SU-22
685 Eskadra SU-22 (której samoloty bombardowały Idlib w dniu tak zwanego „ataku chemicznego”
Bazował tam jeden SU-25, osiem KA-52, cztery MI-27

Na terenie bazy znajdował się też sztab 22-giej Brygady „reżimu Assada”. Zdjęcia po nalocie pokazują bazę pustą z nieuszkodzonymi pasami… Późnym popołudniem baza znów działała… (Brusek)

Zgineło 6 osób, oraz zniszonych zostało 6  samolotów MIg-23, 9 magazynów, obiekt szkoleniowy, stołówka i stacja radarowa.

Siły Zbrojne Syrii poinformowały o śmierci 10 syryjskich wojskowych w rezultacie ataku rakietowego USA. (sputnik)

Hipoteza ustawionego ataku odwetowego: jeżeli USA wiedziało, że stacjonują tam Rosjanie, bo przecież uprzedzili ich o swoim ataku, (usunięto większość cennego sprzętu) zaś samo uderzenie odbyło się w nocy by „zminimalizować szkody”,  to owa hipoteza choć wydaje się absurdalna warto chwile się nad nią pochylić.  Wniosek z takiego rozwoju sprawy byłby taki: Trump pokazał się jako dynamiczny, nie bojący się reagować przywódca, zaś straty ograniczono do minmum. Idiotyczne? Być może, ale zważywszy na faktycznie brak szkód, ba nawet pasy startowe nie uszkodzono, zaś ofiary to cywili zamieszkujący… pobliską wioskę warto przeanalizować i taki zdaje się absurdalny pomysł. Wiem jedno. Moim zdaniem to teatrzyk wykorzystany dla celów, o których narazie nic nam nie wiadomo.

Konsekwecje Rosji:

• wyłączona „specjalna linia” pomiędzy wojskowymi FR i USA.  Zawieszono też kontakty wojskowe oraz umowę jaka obowiązuje obie strony. W praktyce, oznacza to wprowadzenie strefy bez lotów nad Syrią dla wszystkich obcych samolotów.
• Oficjalnie zakomunikowano o przełączeniu systemów S-400 w tryb bojowy, a obrona brzegowa Syrii w rejonie Tartus została dodatkowo wzmocniona system „Reduta”, który zapewnia to, że okręt który spróbuje odpalić rakiety w kierunku Syrii może obrócić się dnem w niewłaściwym kierunku zanim dokończy procedurę odpalenia ostatniej rakiety. (Brusek)

Czy na pewno Assad miałby korzyści atakowania bronią chemiczną? ABSOLUTNIE NIE

Assad wygrywa wojnę,i nagle decyduje się na atak chemiczny daleko od frontu, niedający absolutnie żadnych korzyści taktycznych ani strategicznych , I to jeszcze na terenie kontrolowanym przez Al-Kaidę! Po dwóch dniach bez żadnego śledztwa Trump bombarduje Syrię.

ConsortiumNews powołując się na amerykańskie służby, twierdzi że atak chemiczny był, ale autorami byli Izraelczycy i Saudyjczycy a dokonali tego dronem
.http://3mv.ru/83102-v-himatake-v-sirii-obnaruzhen-saudovsko-izrailskiy-sled.html (Brusek)

 

Notatki:

Pojemniki z bronią chemiczną na zaatakowanej bazie Szajrat?

 

Głosy rozsądku na świecie:

• Były ambasador Wielkiej Brytanii w Syrii: „oskarżenia kierowane pod adresem syryjskiego przywództwa o stosowanie broni chemicznej, to kłamstwo dla uzasadnienia agresji”
  . http://sana.sy/ru/?p=106167 ZA: Brusek
• Ivanka Trump, córka prezydenta USA, wywarła znaczący wpływ na decyzję ojca w sprawie dokonania napadu rakietowego na syryjską bazę lotniczą, informuje brytyjska gazeta „The Independent”, powołując się na swoje źródła. (wolne-media)

Następstwa:

Amerykańscy senatorzy przedstawili projekt ustawy przewidujący utworzenie trybunału hybrydowego do spraw Syrii. Tak wynika z opublikowanego przez autorów dokumentu.
„Trybunał hybrydowy oznacza tymczasowy trybunał kryminalny, w którego skład wejdą lokalni i zagraniczni prawnicy, sędziowie i inni profesjonaliści, którzy będą sądzić podejrzanych o popełnienie zbrodni wojennych, zbrodni przeciwko ludzkości lub ludobójstwo” — czytamy w dokumencie zatytułowanym „Ustawa o odpowiedzialności za zbrodnie wojenne w Syrii 2017″ (Syrian War Crimes Accountability Act of 2017).  Jak wyjaśnił jeden z autorów projektu ustawy senator Marco Rubio, inicjatywa ma „zagwarantować pociągnięcie do odpowiedzialności za łamanie praw niewinnych Syryjczyków„.

 

Ripsonar

———————————————–

1. Kiedy tomahawk – rakiety średniego zasięgu – od 1250 do 2500 kilometrów. Odpalane są z morza i precyzyjnie trafiają w cel dzięki zaawansowanemu systemowi naprowadzania. Leci kilkaset kilometrów na godzinę, Wysuwają się  małe skrzydła i stery. Tomahawk następnie obniża swój lot do kilkuset metrów nad ziemią i z prędkością 800-900 km/h kieruje się do celu. Najsilniejszą stroną rakiet jest ich zaawansowany system naprowadzania. Potrafią lecieć po złożonej trasie oraz wykorzystywać teren, aby utrudnić wykrycie przez radary i zestrzelenie. W cel trafiają z precyzją rzędu metra. Ich głowica waży niemal pół tony i może zawierać po prostu silny materiał wybuchowy służący do atakowania np. bunkrów albo kasety z mniejszymi ładunkami rozrzucane na większej przestrzeni, które służą np. do atakowania samolotów, radarów czy innego lekko opancerzonego sprzętu. Rakiety są też gotowe do zamontowania głowic jądrowych, choć Amerykanie zapewniają, że już nie ma tomahawków masowego rażenia. (http://www.tvn24.pl)
2. Tak wynika z danych rosyjskich środków kontroli powietrznej. Z danym oświadczeniem wystąpił rzecznik resortu obrony Rosji generał major Igor Konaszenkow.
3. 0 – Minister Obrony Izraela Avigdor Lieberman dał do zrozumienia, że to Syria zachowuje się agresywnie i ostrzegł, że następnym razem syryjskie systemy obrony przeciwlotniczej zostaną zniszczone.
   

   „Ingerencja w syryjską wojnę domową nie jest w naszym interesie, ani po stronie Assada ani przeciw niemu. Nie jest w naszym interesie aby walczyć z Rosjanami. Naszym głównym problemem jest transfer zaawansowanej broni z Syrii do Libanu. Dlatego za każdym razem, gdy namierzymy próbę przemycenia przełomowej broni, będziemy reagować aby temu zapobiec. Nie będzie żadnego kompromisu w tej sprawie. […] Następnym razem, jeśli syryjska obrona przeciwlotnicza będzie działać przeciwko naszym samolotom, zniszczymy ją. Nie zawahamy się. Bezpieczeństwo Izraela jest ponad wszystkim” – powiedział Avigdor Lieberman.